wtorek, 29 października 2013

wtorek, 15 października 2013

Dzieje się, dzieje...! :)

Za nami miesiąc działania świetlicy Mamy Róży w Tczewie. Mieliśmy w tym czasie wielu gości, rozmawialiśmy o edukacji domowej i szkole oraz o jesiennych przetworach, kontynuowaliśmy także cykl o naszych świętych. 
Integrowaliśmy się :) również w tym czasie z naszym Stowarzyszeniem - matką w stolicy. :)
Miałam przyjemność w ostatni piątek uczestniczyć w Akademii Mamy Róży i wysłuchać wykładu pani Teresy Kapela (ze Związku Dużych Rodzin TRZY PLUS) na temat aktywizacji zawodowej kobiet. Gorąca dyskusja, która wywiązała się po nim, uświadomiła mi, jak ważne jest, aby włączyć się aktywnie w życie społeczne nie tylko dla samej siebie, ale przede wszystkim na przyszłość dla naszych dzieci. Bardzo istotne jest, aby mnożyć dobre inicjatywy, ale także przeciwdziałać w sposób zorganizowany demoralizacji i niszczeniu rodziny.
Nikt tego nie zrobi za nas.Trzeba więc zakasać rękawy. :)
Poznałam w tym czasie wiele mam czynnie działających w temacie. :)
W sobotę natomiast uczestniczyłam w walnym zebraniu Stowarzyszenia. Po podsumowaniu całorocznej dzialalności, rozmawialiśmy o planach na przyszłość. Padło wiele propozycji ciekawych działań.  W toku rozmowy i w mojej głowie "wykluło się" kilka nowych pomysłów. :)
Podczas pobytu w stolicy miałam przyjemność nocować u znajomej rodziny wielodzietniej, której z tego miejsca z serca dziękuję za szczere i życzliwe przyjęcie!

A teraz... Do pracy! :)
Zapraszamy w każdy czwartek od g. 10.00 do g. 12.00, "Kamieniczka",ul. K.S. Wyszyńskiego 28.
Najbliższe spotkanie już 17 października. :)

wtorek, 1 października 2013

Z Sejmu.

Marszałek:
Proszę o ciszę.
Przedstawicielka Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Kaja Urszula Godek:
Jeżeli ktoś mówi, że to nie jest zabijanie dziecka, to znaczy, że uważa, iż to nie jest dziecko. Dlatego że to jest tak, iż najpierw to coś jest żywe, a potem jest martwe. Jeśli ktoś ma problem z tym, czy to jest dzie- cko, czy to nie jest dziecko, to odsyłam państwa do wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Brüstle kontra Greenpeace z listopada 2011 r., który to mówi jasno, że życie ludzkie zaczyna się w momencie poczęcia. Drugi taki akt prawny, do któ- rego mogę odesłać, to jest polska ustawa o rzeczniku praw dziecka, która zawiera definicję dziecka – od po- częcia do osiągnięcia pełnoletniości. (Oklaski)
Było pytanie czy też w taki dość szczególny spo- sób wyrażenie troski o los rodzin przez panią poseł Wandę Nowicką. Przypominam, że niezawisły sąd uznał, że można mówić, iż pani jest na liście płac przemysłu aborcyjnego i proszę nie używać rodzin instrumentalnie. (Oklaski) Pani pyta, co z ciążami pochodzącymi z gwałtu. Nic, bo od lat takie ciąże nie są stwierdzane.
(Głos z sali: Co? ) (Głos z sali: To jest ignorancja. ) Co roku jest składane sprawozdanie z wykonania
ustawy aborcyjnej i od lat w miejscu: ciąża w wyniku czynu zabronionego jest 0. A więc zajmujemy się tym, czym musimy się zajmować, bo sytuacja jest naprawdę bardzo poważna. Tyle chciałam państwu powiedzieć.
Chciałabym jeszcze dodać, że jeżeli ktoś dzisiaj za- głosuje za odrzuceniem tego projektu w pierwszym czytaniu, to będzie to bardzo wyraźny sygnał dla oby- wateli – mówiłam o tym, odpowiadając na zapytanie posła Żalka odnośnie do poparcia społecznego – mia- nowicie: nas nie interesują wasze sprawy. Będzie to również komunikat dla osób niepełnosprawnych i dla rodzin osób niepełnosprawnych mniej więcej taki: wa- sze dzieci są tak okropne, że to dobrze, iż można je zabijać. Dziękuję za uwagę. (Burzliwe oklaski)
(Głos z sali: Brawo!) Marszałek:
Bardzo proszę, pani marszałek. (Długotrwałe oklaski, posłowie wstają)
Poseł Wanda Nowicka:
Bardzo państwu dziękuję.
Marszałek:
Proszę mówić.
50. posiedzenie Sejmu w dniu 27 września 2013 r. Punkt 18. porządku dziennego – głosowanie
Poseł Wanda Nowicka:
Bardzo, bardzo dziękuję. Dziękuję, panie prezesie. Bardzo dziękuję za uznanie. Dziękuję.
(Głos z sali: To oklaski nie dla pani.) (Głos z sali: Dawno takiej owacji nie miałaś.)
Marszałek:
Bardzo proszę.
(Poseł Anna Zalewska: Informuję panią marszałek Nowicką, że nie dla niej były te oklaski.) (Wesołość na sali, oklaski)